www.wio.fora.pl

ronja

Troszkę mnie nie było w WLKP i jeszcze troszkę się powłóczę po różnych miejscach, więc być może czegoś nie wiem. Podobnież mamy w WLKP/Poznaniu jakiś konflikt, a tezę o nim rozpowszechniają różni tacy obcy, spoza regionu, co to na WLKP/Poznaniu się znają Smile

Jakiś czas temu pojawiła się ta kwestia w ustach naszych "przyjaciół" z pewnego miasta, jednak nic większego nie wypaliło. Teraz lansuje ją człowiek z Chełma (lubelskie) - widać ekspert, bo inaczej być nie może Twisted Evil

Wiadomym jest, że na różnych spotkaniach poza WLKP próbuje się wsadzić kij w szprychy, mącąc na obrzeżach, skoro u źródeł się nie dało. Jeśli rzeczywiście mamy konflikt, to może diagnozujący (wiedzący) ujawnią, w czym rzecz. Jeśli zaś go nie ma, to może bywający w różnych gremiach zechcą zwrócić uwagę na wypowiadane słowa, które przez nieprzychylnych mogą być wykorzystywane w sobie tylko wiadomym celu ? Czasem warto mniej chlapnąć, niż więcej wypić Evil or Very Mad

tat11

nic mi o konflikcie nie wiadomo
poza tym TY - JA Laughing

-żarcik
a tak na poważnie to zawsze mnie drażni szufladkowanie
" bo ty jesteś z poznania to myślisz że ..."

no k... myślę to co myślę - niezależnie od tego z jakiego miasta/wsi jestem

brasia

Docierają od czasu do czasu takie głosy.
O żadnych konkretach dotyczących konfliktów w Poznaniu nic mi nie wiadomo.

taiffun

Nie wgłębiałem się nigdy w podobne tematy (chyba że dotyczyły mnie bezpośrednio Wink

), ale wydaje mi się, że wystarczy rzucić okiem na przepychanki na fejsie z PiotremMichałem (to mi mignęło) albo wysnuć ogólny wniosek z tego że aktywny Pyra nagle się wycofuje z zabawy. Niby siedzę obok a nie nadążam za tłem pewnych wydarzeń (bo i po co), a co dopiero mają powiedzieć ludzie do których informacje docierają z entej ręki już w formie takich czy innych plot i pogłosek. A wiadomo co z plotami i pogłoskami się po pierwsze robi, a po drugie jak bardzo powinno się nimi przejmować. Smile

rredan

Znów mityczny konflikt w Wlkp? Tej, przy tym bezruchu, który tu ostatnio mamy chyba byśmy go zauważyli, nie?